Różyczkowe Losy odc. 5

Rodzina Różyczka

Dominik po tym osobliwym spotkaniu z Kosmitami czuł się.... przetestowany.

Cała rodzina wybrała się na bitwę na balony z wodą. Bawili się świetnie!

Jednak, potem zaczęły się dziwne rzeczy dziać z Dominikiem. Zauważył, że...tyje. A był przecież dosyć wysportowany!

W szybkim tempie przytył do niewyobrażalnych rozmiarów. Zaczął rozmyślać, co to też tu się dzieje... Przynajmniej Kosmici zostawił jego i rodzinę w spokoju, do czasu...


Po paru godzinach, cokolwiek mu siedziało w tym brzuchu, wyszło na świat! Okazało się, że Kosmici zapłodnili go, przez co rodził! (Film jak rodził mam, ale nie mogę go tu przesłać.)

I w ten o to sposób Dominik, który był ojcem trojga dzieci, stął się dodatkowo matką kosmitki.
Młoda Kosmitka dostała na imię Honorata, tak wiem, to imię nie brzmi tak jak np. jej ojca(to dziewczyna, ale skoro Dominik jest matką...) Shuyel Vajjer.

 

Trochę jednak szybko zszedł Honoracie okres niemowlęcy.

Całkiem ładna, prawda? :) I te oczy....xD

Jednak nękanie nieskończyło się. Skoro już Shuyel przyczyniła się do jednego potomka, to Ninidasha chciała też spróbować... Porywanie dzieci nieskończyło się.

Po tym wszystkim ojciec-matka zaczął nawet malować obrazy z Kosmitami. Chyba te wszystkie wydarzenia nie dawały mu spokoju.

To już na dzisiaj koniec. Dużo dzisiaj było o zielonych przybyszach, ale po prostu tak rozgrywka wyszła.

Zjawiska paranormalne też macie w swoich rozgrywkach? Zapraszam do komentowania!
________________________________________________________________________________

STRZEŻ SIĘ KOSMITÓW.