Zakaz plagiatowania!

Jest absolutny zakaz kopiowania wszelkich treści i
zdjęć zamieszczonych na tym blogu! Będę zgłaszać takie osoby.

Jest o tym ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku. Wynika z tego, że to jest też łamanie Polskiego
Prawa! Jeżeli już koniecznie chcesz skopiować z mojego bloga to, proszę, napisz
mi o tym (np. w komentarzach pod tym konkretnym postem, który chcesz wykorzystać
na swoim blogu), a jeśli się zgodzę, to warunek jest taki: Zamieszczacie link z źródłem, z którego wzieliście informacje i zdjęcia (W tym przypadku link do mojego bloga!)


piątek, 15 marca 2013

Różyczkowe Losy odc. 8

Ach! No, dzisiaj trochę gra mi się chrzaniła, więc rozgrywka będzie pewno ciut mniejsza.
 Ale 40 fotek zrobiłam! :D


No więc zacznijmy od tego, że Honoratka nadal testuje swoje moce.

Np. podwyższa wartość skał. ;)

Stara się przejąć kontrolę umysłu nad Simami (Wydaje mi się, że jeśli da się wtedy kontrolowanym umysłowo simom kazanie sprzątać dom, to oni to zrobią, ale nie wiem. Bo tej opcji nie mam. -.-)


No, a żeby pozyskać więcej skał, i może nawet skał kosmicznych to wierci w ziemii ;D

Tymczasem, starsza już Monika postanowiła przejść na emeryturę.

Dominik także.
 
I wtedy nagle zaczęto pokazywać tabliczki z yeti.

Tabliczek z yeti przybyło.
 
No, a Staruszkowie uznali, że już nie pasują do życia córek i wyprowadzili się do innego domu.

Anna nawet się nie przejęła, że jej starsza siostrzenica wyprowadza się z domu.
No, a dziewczyny wraz z Maksiem pojechały na Festiwal Wiosny


Można uznać, że ten wypad na miasto był udany.

Wanda skorzystała z Inspe-cośtam Miłości, ale nie maszyna nie wywróżyła jej zbyt szczęśliwych związków.
 

Dlatego Wanda, żeby udowodnić jakie to ma powodzenie w miłościach, poszła do całuśnej budki i dałą buziaka Ianowi.



Jego mina boska, chyba się nie spodziewał tak fantastycznej dziewczyny widzieć przy sobie :)


Ej, ej, ej! Ktoś tu chyba się zagalopował! To miał być tylko przelotny buziak, a nie namiętne całowanie się!


Tymczasem Judyta wolała potańczyć na parkiecie.
 
Oho! Komuś chyba zrobiło się odrobinę za zimno!


Po pracy dołączył do rozbawionego grona Symeon, ale szybko stracił zainteresowanie otoczeniem. Dla niego istniała tylko Joanna.

Więc wzieli ślub od razu.

Judyta i Wanda szybko złożyły gratulacje dla braciszka i szwagierki.
 
A potem doznałam szoku. Bowiem w pewnej chwili usłyszałam tajemniczy dźwięk, a potem jakaś kosmitka (Jej imię i nazwisko jest za trudne do zapamiętania xD) odwiedziła moją parcelę! :O


Na spotkanie nieznajomej prędko wyszła jej także Kosmitka, Honorata. Nawet dogadywały się ze sobą! :D Zastanawiam się, czy to był ten sondaż kosmitów?


P.S. Na początku gry bardzo chciałam, żeby Honorata miała swój statek kosmiczny (a powinna mieć), dlatego dodałam do rodziny Shuyel Vajjer, z myślą, że pewno swój stateczek trzyma w wyposażeniu. Efekt był zaskakujący....

Bo pojawił się bug i musiałam cofnąć zapis!

Dzisiaj znowu nie mam pytania.

Cały ten post dedykuję Darii i Anii, bo po prostu przymusiły mnie do napisania dzisiejszego postu na bloga. Dziękuje Wam ♥♥

3 komentarze:

  1. Oj, no tak tak^^ Musiałaś go w końcu zrobić ; ) Ale widzę że ten sposób zmuszania ciebie do zrobienia posta działa... Ciekawe, ciekawe...^.^
    No, ale serdecznie ci dziękuję, że go zrobiłaś, bo bardzo na niego czekałam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps. Jutro zrobię posta no moim blogu ;*
    Zapraszam; mystory-of-thesims3.blogsot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Poprawiam link do Twojego bloga :)

    mystory-of-thesims3.blogspot.com ;D


    Oj, znalazłaś, znalazłaś... Ale ja znajdę sposób, żeby się przed tym bronić :D

    OdpowiedzUsuń